Na święta nie zdołałam napisać nawet życzeń, ale robota i dwie wigilie do przygotowania dały mi niezły wycisk :c. Jak to powiedziała moja najdroższa przyjaciółka, porwałam się z motyką na słońce. Ale święta już za nami i mam nadzieję, że każdy z was spędził je w rodzinnej atmosferze, że odpoczął, a Mikołaj był hojny i obsypał was trafionymi prezentami ;). Myślałam, że chociaż wyrobię się z rozdziałem na nowy rok, ale niestety koniec końców nie zdążyłam napisać nic... Jednak tym razem ogarnęłam cztery litery i musiałam wam, moim kochanym dziubkom, złożyć chociaż życzenia noworoczne! Z okazji nadchodzącego nowego roku, życzę wam wszystkim i każdemu z osobna dużo zdrowia i energii! Dużo miłości oraz by otaczali sam sami serdeczni, szczerzy ludzie. Byście się dużo uśmiechali, a płakali tylko ze śmiechu. Samych sukcesów, spełnienia obranych celów i wszystkiego, wszystkiego dobrego! A sobie życzę, bym miała więcej czasu i weny na "bar", bo wtedy i wy dostaniecie więcej rozdziałów :D
Wbijcie w ten nowy rok z przytupem, ale bezpiecznie. I oby obyło się jutro bez kaca mordercy!
Do zobaczenia w przyszłym, 2019 roku ;) :***
31 gru 2018
Czego ja wam nie życzę...
2 komentarze:
Wasze komentarze cieszą mnie jak mało kogo, jednak nie zaklepujcie miejsc. To nie ważne, kto jest pierwszy, kto ostatni. Takie wpisy zostaną usunięte.
Wszelkie pytania kierujcie do spamownika.
A jak przeczytałeś rozdział, to pozostaw po sobie ślad.
Jesteś anonimem? Podpisz się jakoś.
Całusy dla was śle z góry wdzięczna Yasha ^.^
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ja również życzę Tobie wszystkiego co najlepsze! Dużodużo radości, miłości i czego zapragniesz!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko! <3
Dziękuję, kochana :*
Usuń